To pomysł Urzędu Miasta Opola, który zaaranżował w budce stałą wystawę kwietną. Są tam rośliny całoroczne, głównie trawy siwe, berberysy i iglaki oraz jednoroczne begonie i pelargonie.
– Angielska budka zyskała również szyld „Zielono mi” nawiązujący do jednego z przebojów polskiej muzyki rozrywkowej – opowiada Łukasz Śmierciak, naczelnik Wydziału Promocji Urzędu Miasta Opola. – Chcemy, żeby ta instalacja kwietna się rozwijała i rozrastała oraz popularyzowała tematykę zero waste. Staramy się edukować, iż można z rzeczy, które straciły już swoją funkcjonalność zrobić coś nowego, atrakcyjnego i wartościowego. Liczymy na to, iż mieszkańcy Opola i turyści będą przy tej budce robić sobie pamiątkowe zdjęcia.
– Dobraliśmy takie rośliny, które są odporne na zmiany pogodowe i czynniki temperaturowe – wyjaśnia Marta Stelmach z kwiaciarni „Zielona Gęś”. – My będziemy też te rośliny pielęgnować, przycinać i prowadzić w taki sposób, aby mogły z czasem wydostawać się z budki na zewnątrz. Nie wszystkie szyby zostały usunięte, po to żeby rośliny miały takie lekko szklarniowe warunki i mogły się dzięki temu zakorzenić i przetrwać zimę.
Partnerem tego projektu jest kwiaciarnia „Zielona Gęś”. Pracownicy będą zaglądać do instalacji co najmniej 2 razy w miesiącu. Koszt zaadaptowania budki i jej utrzymania wyniósł 10 tysięcy złotych.
Łukasz Śmierciak, Marta Stelmach:
Szersza relacja:
Autor: Paulina Lechowska