Aktywiści protestowali przed opolskim Animexem

1 rok temu
fot. Radio Doxa

Zapowiedź złożenia wniosku do prokuratury oraz protest przed zakładem Animex w Opolu. Spotkali się tu aktywiści, którzy zarzucają firmie nieprawidłowości. Ich zdaniem przedsiębiorstwo nie przestrzega m.in. norm związanych z transportem drobiu, co mieli uwiecznić na opublikowanym w Internecie nagraniu.

– Widać na nim bardzo dużo zdechłych kur – wskazuje Szymon Krzewicki ze stowarzyszenia „Nowa Polska ponad podziałami”. – I z tym się nie zgadzamy. Weterynarze powinni podejmować stanowcze decyzje i jeżeli coś się nie nadaje, to powinno być w stanowczy sposób, to zakończone.

– Te kury, które pokazaliśmy w tym transporcie. Tą sprawą powinna zająć się prokuratura. Te klatki do transportu nie spełniają wymagań weterynaryjnych, naruszone zostały też zasady sanitarno-epidemiologiczne. Martwe zwierzęta wjechały na teren zakładu, gdzie jest produkcja żywności dla ludzi. To w życiu nie powinno mieć miejsca. Udajemy się do prokuratury złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa polegającego na naruszeniu dobrostanu zwierząt – przekonuje Marcin Bustowski ze stowarzyszenia „Przebudzeni Konsumenci”.

– Moim zdaniem coś nie tak jest w tej firmie, iż taka sytuacja miała miejsce. Lekarz weterynarz, który podjął tą decyzję moim zdaniem, nie powinien wyrazić zgody, żeby z Żywca transportować te kury do Opola. Te kury już nadawały się do utylizacji – mówi Paweł Dankiewicz, ze stowarzyszenia „Nowa Polska ponad podziałami”.

Zdaniem hodowców drobiu, którzy również byli obecni pod Animexem transport spełniał normy. To samo stanowisko reprezentuje biuro prasowe firmy, która zapewnia, iż dochowuje wszelkich restrykcji związanych z dobrostanem zwierząt, a przyjęcie transportu odbyło się pod nadzorem weterynaryjnym. Ten nie stwierdził nieprawidłowości.

Szymon Krzewicki, Marcin Bustowski, Paweł Dankiewicz:

Dłuższa relacja:

Oświadczenie Animex Foods:

Oświadczenie Animex Foods ws. nagrania przedstawiającego transport drobiu - 05.10.2023 (1)

GALERIA:

autor: Fabian Miszkiel

Idź do oryginalnego materiału