A dziś w kuchni

tenuieum2.blogspot.com 11 godzin temu

zaczęło się od zakupów.


Nie chciałam płoszyć ludzi aparatem, dlatego zdjęcie naszego ryneczku z hm szerokiej perspektywy.


Kupiłam co kupiłam


po drodze przywitałam dwie młodziutkie kawki



i zabarykadowałam się w kuchni.


Psze bardzo, murzynek z truskawkami i nutką kokosa. Truskawki były wyborem dość oczywistym, a w lodówce zalegała cała torba pokruszonej czekolady z jajek-niespodzianek pozostałej po Malątkach. Malątka, zdaje się, doszły już do wieku rozeznania w kwestii jakości czekolady. :P

Przepis na murzynka z poMalątkowych resztek w obrazkach:

1. Do gara - kostka margaryny, cała pokruszona czekolada zalegająca w lodówce, 3/4 szklanki cukru, 2 łyżki kakao, trochę wody - żeby się nie przypaliło, taki jeden chlup. :P Jak nie macie akurat resztek czekolady po żadnych Malątkach, można dodać czekoladę z tabliczki albo zwiększyć ilość cukru i kakao.


2. I to wszystko trzeba na malutkim ogniu stopić. Mieszając.


3. Po stopieniu i uzyskaniu jednolitej mazi trzeba zostawić toto na 30 min do ostygnięcia.


4. Następnie dodać trzy żółtka (białka zachować)


5. Dodać 1 i 1/2 szklanki mąki zmieszanej z 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia


5. Zmiksować na gęstą masę, rozgrzać piekarnik do 180 stopni.


6. Pianę z 3 białek ubić, dodać do masy, wymieszać.


7. Wlać ciasto do wyłożonej pergaminem blachy - moja jest krótsza niż ta szeroka standardowa, ale może być i zwyczajna szeroka blacha, wtedy ciasto będzie niskie i szybciej się upiecze.


8. Na wierzch położyć kilka truskawek pokrojonych w grube plastry, niezbyt ściśle (ciasto musi mieć gdzie rosnąć). Twarde białe części truskawek przy ogonku można powycinać.

9. Dość obficie posypać wiórkami kokosowymi


10. i wstawić do nagrzanego piekarnika. 180 stopni w zależności od grubości ciasta (= wielkości blachy) 50 minut - 1 godzina. Ja piekłam godzinę.


11. I jakoś tak wyszło.


Z pozostałych zakupów z ryneczku będzie inny, dość banalny w sumie wiosenny (kanapkowy) przepis, ale pokażę go jutro, bo już mam nieco za długi wpis.

1226. Dzisiejszy wpis sponsorowali: Konrad Mazowiecki i sprowadzeni do Polski krzyżacy.

Idź do oryginalnego materiału