80 dzików z Gdyni do odłowienia i humanitarnego uśmiercenia

bogatyregion.pl 1 tydzień temu

Bez zbędnego stresu i bólu dla tych zwierząt, ale konsekwentnie, by zredukować populację dzików z terenu Gdyni i jednocześnie zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa ASF (afrykańskiego pomoru świń) – to cel nowego rozporządzenia Powiatowego Lekarza Weterynarii z 7 maja.

Zgodnie z rozporządzeniem Powiatowego Lekarza Weterynarii w Gdyni (z treścią rozporządzenia można zapoznać się tu – kliknij link), do 31 maja odłowionych, a potem uśpionych zostanie 80 dzików z terenu miasta. Cała procedura ma zostać przeprowadzona tak, by nie stwarzała niebezpieczeństwa przede wszystkim dla mieszkańców, ale też w sposób humanitarny.

Realizację rozporządzenia wykonuje prezydent Gdyni.

– Wykrycie przed kilkoma tygodniami u dzików na terenie Gdyni wirusa ASF (afrykańskiego pomoru świń) jest powodem wydania przez Powiatowego Lekarza Weterynarii decyzji skierowanej do prezydenta miasta Gdyni. Z trudem, ale przyjmuję ten obowiązek prawny do realizacji. Dziki będą odławiane i usypiane w sposób humanitarny, farmakologicznie. Musimy też pamiętać, iż dziki zarażone ASF bardzo cierpią. Rozprzestrzenianie tej choroby niesie ze sobą zagrożenia dla ferm trzody i inne poważne konsekwencje ekonomiczne – mówi Aleksandra Kosiorek, prezydent Gdyni. – Z powyższych przyczyn podjęłam wczoraj decyzję o przeznaczeniu z rezerwy budżetowej środków finansowych na realizację nałożonego na miasto obowiązku – zaznacza.

Mapa obszaru objętego zakazem wstępu z uwagi na ASF// mat. pras.

Magistrat przypomina, iż wciąż obowiązuje zakaz wstępu do lasu. Nie dotyczy on służb i łowczych ze stosownymi uprawnieniami, którzy będą nie tylko monitorować obszar skażenia, by jak najszybciej usunąć padłe sztuki, ale również odławiać te zwierzęta, zgodnie z rozporządzeniem.

– Bądźmy w tym momencie solidarni i pomóżmy służbom wykonywać ich obowiązki – apeluje prezydent Gdyni. – Dobrostan zwierząt leży nam na sercu i im szybciej uporamy się z zagrożeniem wirusem, tym szybciej będziemy mogli znów wrócić na nasze ulubione szlaki spacerowe – podkreśla Aleksandra Kosiorek.

Zygmunt Gołąb
UM Gdynia

Idź do oryginalnego materiału