Mater:Ja – koncepcja tematyczna wystawy sztuki w przestrzeni publicznej
Wystawa instalacji artystycznych zlokalizowana w przestrzeni dawnego Szpitala Uniwersyteckiego przy ulicy Wesołej to prezentacja wybranych prac z kolekcji festiwalu Open City. Uzupełniają je dzieła krakowskich artystów, które na moją prośbę wpisujemy w autorską narrację i kontekst merytoryczny. Prezentowaną sztukę łączy wspólny idiom, który zapisany w graficznej wariacji, odzwierciedla jej wieloznaczność i głębokość treści. Wychodzący na pierwszy plan dychotomiczny podział na „mater” (matka, rodzicielka) i „ja” (jako niezależny już byt) intuicyjnie odwołuje się do miejsca prezentacji wystawy — dawnego szpitala, symbolicznie kojarzonego z narodzinami. Szpital jest zatem przestrzenią, w której twórca/kreator wydaje skończone dzieło. To wymagający dla artysty proces. Tym trudnym doświadczeniem dzielił się m.in. Tadeusz Kantor. „Artysta totalny” pisał o konieczności „porzucania” swoich dzieł, definiowania ich jako skończone i dojrzałe na tyle, by mogły być niezależne. W tym procesie artysta (mater) obserwuje z dystansem, jak jego dzieło (ja) funkcjonuje samodzielnie. Jednocześnie w przestrzeniach szpitala cud narodzin jest zjawiskiem powszechnym, powtarzalnym, sprowadzonym do fizyczności. Człowiek staje się przedmiotem, można go zbadać, ocenić jego życiową efektywność i użyteczność. W naszej wystawie odwołujemy się do nurtu nowego materializmu, który podważa fundamentalne założenia (wciąż popularnego) humanizmu, traktującego człowieka jako centrum wszechświata i nadrzędny podmiot wobec innych form istnienia. Nowy materializm przewraca wszystko do góry nogami, nakłaniając nas do dostrzegania w przedmiotach ich własnej podmiotowości i „ukrytego życia”. Otwieramy się na nową perspektywę, w której przedmioty przestają być jedynie obiektami uprzedmiotowionymi przez sztukę. Dzięki temu rozszerza się nasze pole widzenia o różnorodne formy podmiotowości, możemy postrzegać rzeczywistość w zupełnie nowy sposób.
Gdy połączymy słowną łamigłówkę hasła przewodniego „Mater:Ja”, pojawia się MATERIA, interpretowana jako materialny byt, substancja, z której coś jest zbudowane, istota samej rzeczy. W przeciwieństwie do JA, które zawiera w sobie osobowość, duchowość, ego, człowieczeństwo.
Medyczna historia zapisana w murach szpitalnych kształtujących dzielnicę Wesoła w Krakowie ukazuje dwuznaczność natury wszechświata, która przejawia się zarówno w materii, jak również w duchowości tych miejsc. Choroby i sposób ich leczenia zwykle koncentrują się na fizycznych dolegliwościach jakie odczuwa ludzkie ciało. Często traktujemy ciało jako coś oddzielnego, czasem wręcz obcego, co badamy i leczymy, niekiedy choćby ignorujemy w procesie leczenia. Traktujemy je jak maszynę do naprawy, czasem nie zważając na to, iż ma w sobie coś więcej niż tylko anatomiczną strukturę. M.in. na pokazach theatrum anatomicum ciało zostało zredukowane do systemu narządów, stało się obiektem, który poddawano analizie w kontekście jego poszczególnych organów.
Z drugiej strony to, co definiuje ludzką istotę, przekracza fizyczne granice. Nasze istnienie, duchowość, osobowość porusza materię ciała, kształtuje naszą tożsamość, definiuje to, kim i jacy jesteśmy, jakie wyznajemy wartości i w co wierzymy. Często nasze przekonania i wiara zostają wystawione na próbę w obliczu cierpienia ciała. W takich momentach zastanawiamy się nad sensem istnienia oraz znaczeniem międzyludzkich relacji. Mogą one być osobiste, np. rodzinne, ale też obejmują społeczne, kulturowe, a choćby polityczne aspekty życia. To właśnie przez te relacje i struktury społeczne, które tworzymy, dążymy do szczęścia i rozwoju. Chcemy nadać sens temu, kim jesteśmy i w co wierzymy.
Ostatni kod mojej tytułowej łamigłówki „Mater:Ja” prowadzi do słowa: „znaczenie”. W języku angielskim „it matters” oznacza to, co się liczy, co kieruje nas w stronę tego, co istotne. Odpowiedzi na te pytania znajdziemy w pracach artystów, którzy zaprezentują swoją sztukę na obszarze dawnego szpitala uniwersyteckiego dzielnicy Wesoła w Krakowie. Opuszczone budynki medyczne mogą zainspirować nas do refleksji nad ludzkim życiem – od jego narodzin po relacje, jakie tworzymy. Skłaniają do myślenia o naszych marzeniach, aspiracjach, cielesności i duchowości oraz cierpieniu i śmierci. Otwieramy miasto człowieczeństwa.
Sztuka w przestrzeni publicznej
Festiwal Sztuki w Przestrzeni Publicznej Otwarte Miasto/Open City jest najstarszym cyklicznie odbywającym się festiwalem sztuki w przestrzeni miejskiej w Polsce. Nieprzerwanie od 16 lat lubelski Ośrodek Międzykulturowych Inicjatyw Twórczych ROZDROŻA zaprasza najlepszych kuratorów i artystów, prezentuje wybitne dzieła sztuki.
Dążymy do tego, aby sztuka współczesna stała się niezbywalnym składnikiem miejskiej codzienności – zadziwiała, inspirowała, skłaniała do refleksji, pozostawiając trwałe ślady zarówno w przestrzeni, jak i w pamięci, i mentalności mieszkańców oraz gości miasta. Widzimy sztukę jako klucz do odczytywania historii, kontekstu społecznego, politycznego i kulturowego. Chcemy, aby miasto i jego dzielnice były otwarte na przybyszy, nowe idee oraz reinterpretacje dawnych koncepcji.
To sztuka, którą mieszkańcy Krakowa i turyści będą mogli doświadczyć w otwartej, publicznej przestrzeni, wnikająca w miejsca oraz społeczne zwyczaje i kody. Pragniemy także zastanowić się nad rolą sztuki w dzisiejszym świecie, wypełnionym gorączkową produkcją dóbr, zalewanym natłokiem obrazów. Chcemy pokazać, iż sztuka może dotykać ważnych problemów w różnorodny sposób, odnosząc się również do kwestii religijnych, patriotycznych czy gospodarczych. Przedstawiane dzieła są wielowymiarowe, choćby jeżeli zdają się bezpośrednio konfrontować z konkretnymi problemami. Naszą inicjatywę kierujemy do szerokiej grupy odbiorców, bez względu na wiek czy pochodzenie. Prezentacja dzieł w przestrzeni publicznej miasta gwarantuje powszechny dostęp dla wszystkich.
Otwarte miasto odsłania to, co jest ukryte lub niedostępne, zmieniając tradycyjne reguły komunikacji miejskiej. Poprzez ingerencję w przestrzeń miasta, przekształcamy sposób, w jaki postrzegamy otoczenie, korzystając z bogactwa artystycznych doświadczeń. Dzięki temu otwieramy drzwi do odkrywania nowych znaczeń i kontekstów otoczenia.
Wesoła
Wesoła to historyczny obszar Krakowa aktualnie leżący w obrębie dwóch dzielnic: Dzielnicy I Stare Miasto i Dzielnicy II Grzegórzki. Od średniowiecza zwana była Przedmieściem Św. Mikołaja, usytuowanym tuż za Bramą Mikołajską. Przez lata dzielnica naznaczona była obecnością szpitala, jednak w związku z przeniesieniem go do nowoczesnych budynków poza centrum miasta, obszar ten wymaga redefinicji i zagospodarowania na nowo z uwzględnieniem dotychczasowego dziedzictwa. Nasz pomysł zakłada wykorzystanie sztuki jako narzędzia do zgłębiania istotnych kontekstów historycznych, społecznych i kulturowych oraz do kształtowania wizji przyszłego rozwoju obszaru Wesołej.
Dawniej prowadził tędy szlak na wschód, na Ruś, czego pamiątką jest przedkolacyjny kościół pod wezwaniem św. Mikołaja. Obszar bogaty w stawy i cieki wodne zasilające miasto stał się również bazą dla rozwoju przemysłu włókienniczego i farbiarni. Rzemieślnicy specjalizujący się w tych dziedzinach, nazywani blicharzami, wykorzystywali bogactwo surowców naturalnych dostępnych w okolicy. To właśnie dzięki nim dzisiejsza ulica Blich nosi swoją nazwę.
W XVII wieku powstała tu pierwsza szlachecka jurydyka w Krakowie, której nadano nazwę Wesoła za sprawą rodziny Zamoyskich. Z czasem, w wyniku kolejnych transakcji i koligacji małżeńskich, obszar ten przeszedł w ręce rodu Radziwiłłów, co zostało upamiętnione w dzisiejszej nazwie jednej z ulic. Reformy edukacyjne przeprowadzone przez Hugona Kołłątaja w XVIII wieku doprowadziły do powstania ogrodu botanicznego oraz obserwatorium astronomicznego, a także przeniesienia kliniki uniwersyteckiej na ten obszar, gdzie oprócz praktyki medycznej prowadzono także badania naukowe. Samo przeniesienie kliniki do zabudowań klasztornych stało się przełomowym momentem w rozwoju tego szpitala, który nie tylko leczył chorych, ale także nauczał medycyny „przy łóżku chorego”. Z biegiem czasu do kompleksu szpitalnego włączono kolejne budynki klasztorne. Instytucję nazwano Szpitalem Generalnym św. Łazarza. Wielką zmianę przyniósł rok 1827, gdy zakończono remont i adaptację starego gmachu byłej loży masońskiej. Po jej rozwiązaniu, bracia masoni przekształcili budynek na cele naukowe, umieszczając tu trzy kliniki uniwersyteckie: chirurgiczną, lekarską (specjalizującą się w chorobach wewnętrznych) oraz położniczą. Od tego momentu na terenie Wesołej współistniały dwie duże instytucje medyczne: Klinika Uniwersytecka i Szpital św. Łazarza, który od 1879 roku stał się szpitalem „publicznym i powszechnym”, a więc dostępnym dla wszystkich, niezależnie od wieku, płci i wyznania. W okresie autonomii galicyjskiej intensywnie rozbudowywano obiekty medyczne, w tym Katedrę i Zakład Anatomii – Theatrum Anatomicum, a także budynki chirurgii, okulistyki i neurologii.
Okres wojen światowych przyczynił się do przekształcenia szpitala w medyczne zaplecze przetaczających się frontów. Doceniono bliskość dworca kolejowego oraz dostępność logistyczną, co skutkowało uruchomieniem kolejnych budynków i specjalizacji. Po II wojnie światowej nastąpiły zmiany ustrojowe, które wpłynęły na naukową i akademicką działalność, zmieniając jej profil na rzecz funkcji szpitalnych i szkolnictwa zawodowego. W 1993 roku Uniwersytet Jagielloński na nowo uruchomił Collegium Medicum.
Ten bogaty rozdział dobiega końca. Opuszczone szpitalne budynki mieszczące się w dzielnicy Wesoła zostały dziś zaadaptowane na cele kulturalne, mające sprzyjać rozwojowi społecznemu. Nie możemy jednak zapomnieć o historii i dziedzictwie wciąż rezonującym w pamięci wielu mieszkańców Krakowa. Wielu z nich wspomina chwile szczęścia i smutku związane z leczeniem, nauką czy pobytem w szpitalu. Światowe trendy potwierdzają rosnącą potrzebę przekształcania opuszczonych obiektów w miejsca kreatywnych działań, sprzyjających rozwojowi społeczeństw. Sztuka staje się uniwersalnym i ponadczasowym narzędziem do odkrywania znaczeń i wyznaczania nowych kierunków.